25 listopada 2012

Ambicje

Z biegiem życia młody człowiek ma coraz mniejsze ambicje jeśli chodzi o oceny. W podstawówce normalką była 5, w gimnazjum 4 i 5, w liceum 3, a teraz: "aby zaliczyć". Poprawki są już czymś normalnym, bo poprawiają wszyscy. Często wręcz śmieszy asystent pytający się, czy chcemy poprawiać ocenę z 3 na wyżej, wiedząc, że za rogiem czeka na nas kilka innych przedmiotów.

Ambicje w toku studiów, jeśli chodzi o samą naukę, mamy. Nawet zbyt duże. Chcielibyśmy wszystko przeczytać i umieć. Ale ktoś tak teraz pięknie wymyślił, że będzie promocja 2 w 1 i się po prostu nie da.

- Anatomia jest ciekawa, fascynująca wręcz. Niedługo dojdzie do tego fizjologia, na którą wręcz czekam z utęsknieniem (zobaczymy czy słusznie :D). Chętnie przeczytałbym całego Bochenka i te wszystkie ciekawostki, ale zaraz trzeba się brać za biologię, za biofizykę czy za histologię.
- Biologia molekularna i same parazyty też potrafią zająć, przynajmniej mnie, ale póki co jest to jeden z najmniej przyjemnych przedmiotów. A to dlatego, że nie jest łatwo ogarnąć tyle materiału w jeden wieczór, póki co (na obecnym poziomie zdolności do uczenia się i zapamiętywania).
- Osobiście lubię też biofizykę i mimo tego, że często nie ma prawie nic wspólnego ze słowem "medycyna" chętnie dowiaduję się nowych rzeczy i poznaję nowe fajne pojęcia jak np. "generator podstawy czasu", który będzie chyba siedział w głowie przez dłuuugi czas. :)
- Doświadczenia z chemii i te wszystkie kolorki itd. potrafią czasem zmęczyć od ciągłego latania i stania, ale wreszcie jest to odskocznia od suchej teorii z liceum. Katedra calłkiem przyjemna, bo nie kosmicznie trudna.
- Histologia i mikroskopy już zdążyły się nam znudzić. Pięć godzin siedzenia potrafi zmęczyć. Dostaliśmy za to nowe krzesła, takie z regulowaną wysokością i na kółkach, które są teraz naszymi (a już na pewno moimi) ulubionymi zabawkami na tym przedmiocie.

I podsumowując, po tym roku nic nie będziemy umieć.

A może zna ktoś jakieś wartościowe porady w kwestii efektywnej nauki?

9 komentarzy:

  1. Obecnie jestem w IB i widzę, że spokojnie mogę się rzucać na medycynę, bo nasz nauka niczym się nie różni. Z tym, że u nas jeszcze patrząc na to, że matura, mamy czasem ambicje na 7, szczególnie z biologii (taak, skala ocen od 1-7). Jedyny pomysł na efektywną naukę to spać, dużo spać;D Jak już wiem, że ani pół słowa nie wejdzie do głowy to sen jest zbawieniem ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :) U mnie w liceum praktycznie nic nie robiłem przez 2 i pół roku, a nauka teraz jest porównywalna z tą tuż przed maturą. Jeśli med to powodzenia :)

      Usuń
    2. No ja właśnie zaczęłam w 2 klasie program IB i mamy oprócz mnóstwa sprawdzianów dodatkowo raporty z laboratorium, mnóstwo mikroskopów i kolorowej chemii ;D A czy med to się zobaczy po maturze a tą najpierw trzeba zdać.. Więc kawał roboty przede mną. Ale szczerze mówiąc zanim zaczęłam czytać Twojego bloga wogóle nie brałam pod uwagę Lublina, a teraz się zastanawiam.. To dobrze czy nie taki miałeś zamiar?:D

      Usuń
    3. Od początku zamierzałem iść do Lublina, a jeśli zachęcam to raczej niespecjalnie, chociaż polecam :)

      Usuń
  2. Fizjologia jest spoko , mi do głowy wchodziła łatwo bo to takie życiowe jest no i w sumie w połączeniu z późniejsza patofizjologią ma coś wspólnego z przyszła pracą w o wiele większym stopniu niż biochemia czy histologia - ok w chorobach następują zmiany w tkankach (zdrowe tkanki histologia , chore patomorfologia ) ale w takiej codziennej praktyce (pomijając patomorfologów , sądówkę ...) nie korzysta się aż tak z tego .

    Parazyty są kosmiczne ale jakbyś pooglądał serial "Obcy wewnątrz nas" (jest na YT) to zdarzają się takie rzeczy wiec nie jest to kompletna abstrakcja

    Napisz w końcu notkę o tym dlaczego medycyna , jakieś refleksję tego typu , możesz też ekima namowić a jak chcesz to i ja coś skrobnę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślę. Jak chcesz to pisz :) a M. nie jest chętny :DD

      Usuń
    2. Zmienił zdanie, coś go natchnęło i może coś wkrótce urodzi :D

      Usuń
    3. Tak pomyślałem że najpierw poczytałbym wasze płody a dopiero jeśli moje spojrzenie okazałoby się inne a wiec coś wnoszące to bym się wywewnętrznił :)

      Usuń
    4. OK, zobaczymy co z tego wyjdzie. W tym tygodniu może coś pomyślimy :)

      Usuń