Kolejne kolokwium z histologii. Tym razem oprócz teorii, którą da się spokojnie napisać, nadszedł czas na zaliczenie praktyczne. Każdy dostał po 5 nieoznaczonych preparatów i 15 minut na odkrycie co leży przed nim na stole. Maks - 10 pkt, do zaliczenia potrzebne 6 pkt - tyle też dostałem. Więcej nie trzeba, dziękuję :)
Nadchodzący tydzień zapowiada się znów masakrycznie. W poniedziałek układ płciowy męski i żeński. We wtorek wejściówka z biologii, poprawka poprzedniej i poprawka biomechaniki z biofizyki. Dr K. bardzo fajnie wymawia nasz przyszły temat: "pciowy". Jak zwykle, trudno było nam z M. wytrzymać, kiedy słyszymy "układ pciowy męski, moczopciowy, pciowy, moczopciowy". :D
Próbowałem się wczoraj uczyć. Rano wstałem o 14:30, odkurzyłem i ogarnąłem pokój. Później pojechałem do portierni oddać odkurzacz i w drodze powrotnej zaciąłem się w windzie. Głodny, bez grosza przy duszy i telefonu w kieszeni. Jedzenie zrobiłem sobie przed wyjściem, ale zjeść postanowiłem po powrocie :P Teraz wybieram bramkę podpisaną "schody".
Mr. Wonder - jest wspaniały , naprawdę bardzo spoko koleś wiec nie rozumiem twoich emocji
OdpowiedzUsuńZ tria jakie miałem to był najprzyjemniejszy chodź powiem że iskra akurat u nas była spoko
Tyle się już o nim nasłuchałem, że nie wiem co myśleć. M. co zajęcia marudził :P
Usuńsorry pomyliłem się ja miałem z okulskim jednak
Usuń