Patrzę na to i nie wierzę - ależ ten czas pędzi. Niby nie tak dawno siedziałem na biologu nad zadaniami (i na czaciku), trzaskałem z automatu kolejne arkusze maturalne i tak jak wszyscy przynajmniej trochę martwiłem się co z tego wszystkiego wyniknie. Wynikło dużo, a teraz, już za rogiem, czeka na mnie egzamin z anatomii wieńczący całość pierwszorocznych zmagań. I zaraz praktyki. A później wakacje, które miną szybciej niż kiedykolwiek. I rok kolejny.
Póki co jednak, nie ma czasu i potrzeby na takie rozmyślania - najpierw trzeba zaliczyć ;)
I gdzie robisz praktyki, na jakim oddziale?
OdpowiedzUsuńJeśli wszystko pójdzie dobrze to Chirurgia Ogólna w Szpitalu JP II w Zamościu. I w sierpniu ;)
Usuń"Chirurgia Ogólna"
UsuńDobry wybór :)
Słyszałem jednak, że i tak niezbyt dużo jest do roboty. Czy to prawda?
Usuńtrzymaj za nas kciuki! :)
OdpowiedzUsuńDzięki eMeS. Błądziłam właśnie po internetach, trafiłam w końcu na Twój blog, przeczytałam notkę i natchnęło mnie to do ponownego przyjrzenia się mądrościom pana Darwina zamiast 2,5 tyg przed maturą analizować nowe obrazki na kwejku. Dziękuję za przywołanie mnie do porządku :P
OdpowiedzUsuńSpoko, powodzenia :D
UsuńA ile miałeś procent dokładnie z matur?
OdpowiedzUsuń88 Ch, 90 Biol
Usuń