- Spieprzyłem rekrutację na woj-lek - tam to zawsze inaczej, dokumenty przed przyjęciem na studia(a nie po), nauczka na przyszłość, żeby sprawdzać wszystko dokładnie i zapobiegać późniejszemu "wydawało mi się/myślałem".
- Napisałem maturę.
- Zarejestrowałem się na studia, na wszystkie możliwe uczelnie na lek + dodatkowo lek-dent i farma w Lublinie. Najpierw wypełnienie podstawowych danych, później wyników z matur. Opłatę wpłaciłem do Poznania, Gdańska, Krakowa, Lublina - tam, gdzie trzeba to było zrobić przed publikacją wyników maturalnych, na wszelki wypadek(czyli, jak to powiedział Bartuś - dałem ciała :D). Warto wiedzieć, że w Krakowie, możliwe jest uzyskanie zwrotu opłaty rekrutacyjnej do początku lipca, czyli po wynikach z matur.
- Wybrałem Lublin, jeszcze przed wynikami pierwszych rekrutacji - dostałem się tam za II naborem, podobnie do Poznania i Gdańska. Do Krk wcale, albo może we wrześniu gdzieś (272) - nie obchodziło mnie to już zbytnio.
- Skompletowałem dokumenty na UMLub. Skierowanie lekarskie wydrukowałem i zaświadczenie załatwiłem jeszcze w czerwcu :) Biała teczka, wiązana koniecznie, inaczej nie zostałbym przyjęty hehe :)
- Razem z kumplem założyłem forum naszego rocznika.
- Zawiozłem dokumenty, poznałem miasto.
- Podpisałem umowę o miejsce w TBV, pokój na spółkę z Maćkiem.
- Zorganizowałem I spotkanie integracyjne pod koniec lipca.
- Sporządziłem listę rzeczy na emigrację z rodzinnego domu (listę mogę dodać w komentarzu, na życzenie).
- Oczekuję na list z UM potwierdzający oficjalne przyjęcie (ma przyjść gdzieś do końca sierpnia)
- Niedługo zakupy: fartuch anatomiczny i normalny, czepek, buty z zakrytymi palcami (czyli sandałów się nie da, ehhh :P) i miękką podeszwą, Bochenek, Gray (i inne na I rok, ale je załatwię sobie dopiero po ogłoszeniu oficjalnej listy książek, a może się co nieco zmienić w stosunku do poprzedniego roku), atlasy, giełdy i inne.
- Uroczyste wprowadzenie się do akademika - może jakąś małą parapetówkę uda mi się ogarnąć, kto wie? :)
- I jeszcze tylko wpłacenie pieniędzy za indeks i legitymację studencką - numer konta do wpłaty dwóch dyszek otrzymamy "na uroczystej immatrykulacji".
- Po wszystkim pozostaje już tylko "pełna przyjemności i relaksu" nauka.
Offtop
Zamówiłem kalendarz Moleskine. Swego czasu dużo słyszałem o tej firmie, pomyślałem więc, że teraz najwyższy czas zaopatrzyć się w coś podobnego - zakup powinien przyjść jutro. Pomoże mi dużo, lubię zapisywać cele, plany i listy pisemnie, a nie np. w telefonie.
Naszła mnie też chęć na czytanie. Z książek: "Ego-rcyzmy" i "4-godzinny tydzień pracy", a z nie-książek - blogi medyczne. Przeczytałem już cały blog panienki Cellula (studentka z Gdańska) - szkoda, że przestała pisać. Natomiast niestrudzenie wertuję żywot Morfeusza, post po poście. Jest tego trochę, bo wpisy ukazywały się prawie codziennie. Szukam też wytrwale blogów studentów UMLub, ale póki co - brak zadowalających rezultatów
Zastanawiam się nad formą bloga. Czy pisać tylko o rzeczach związanych stricte z medycyną i studiami, czy też może o różnych wydarzeniach, wakacyjnych wyprawach, osobistych przemyśleniach. Szczególnie teraz, w wakacje, gdzie trudno o wpisy medyczne :) Z kolei forma graficzna bloga wydaje mi się całkiem OK, nie męczy zbyt oczu. Przesiedziałem nad nią trochę czasu i myślę, że jest na poziomie (ach, ten błękit :D).
Kolo, żal dupę ściska jak się czyta twojego bloga. już nie jeden taki cwanio był a potem jak bura suka do księżyca wył. bo Nawet jeśli uda ci się zostać lekarzem, jak piszesz, to z twoim podejściem zeżrą cię sprawy sądowe. Nic dziwnego, że tacy cwaniacy idący na medycynę nie umieją leczyć ludzi, bo z takim ilorazem inteligencji prześliźniesz się przez egzaminy na medycynie tylko i wyłącznie na dawaniu łapówek. a po 6 roku możesz liczyć na tytuł doktora konowała, bo tak bedą cię określać pacjenci. Życzę powodzenia...
OdpowiedzUsuńO co Ci chodzi?
UsuńZazdrość:)
UsuńMam nadzieję :) Jeśli ktoś ma jednak naprawdę jakieś sugestie odnośnie mojej osoby czy bloga - to jestem otwarty na konstruktywną, ale nie chamską, krytykę
UsuńOlej kolesia , to pewno ktoś pokonany w rekrutacji albo inna osoba tyle ze z przerostem ego.
UsuńCo do ksiazek polecam ksiazki robin'a cook'a , zaj... thrillery medyczne (autor jest lekarzem )
A blog , tematy medyczne ( w tym społeczno-gospodarcze związane z medycyna) oraz rozkminy życiowe
Rozkminy życiowe :) To lubię hehe :D A jakieś konkretne tytuły Cook'a?
Usuńja czytałam Cooka'a "Mutant" i bardzo wciągająca, więc polecam :D
UsuńJa na razie czytałem
Usuń-Zaraza
-kryzys
-dewiacja
-wstrząs
I wszystkie były jak najwyższego lotu
Forma graficzna bloga mi też podchodzi, lubię taki minimalizm :)
UsuńPiszesz fajnie, moim zdaniem nie ograniczaj się tylko do studiów, ale pisz wszystko "co ślina na język przyniesie" :P
Ja mogę ci polecić książki Jurgena Thorwalda (o ile nie czytałeś), a teraz jestem zanurzony w klimatach Star Wars (Darth Bane i zasada dwóch:)
Dzięki za propozycje, poszukam Cooka i Thorwalda w pobliskich bibliotekach. Jeśli będą, od razu zabiorę się za czytanie - a jeśli okażą się dobre i wciągające (jak piszecie) to pewnie załatwię je w kilka wieczorów ;D Z kolei "Ego-rcyzmy", które teraz czytam - strasznie opornie się czyta. Może nie dlatego, że nie wciąga (bo wciąga), ale chce się po prostu uważać na każde zdanie i każdą myśl, a to trochę czasu zabiera.
UsuńCo do bloga, postanowiłem w większości pisać w temacie studiów i medycznie, ale też czasem pokuszę się o coś z innej beczki. Okaże się, wszystko wyjdzie w praniu :)
Mogę jeszcze polecić Mirosław'a Nahacz'a (co prawda czytałem tylko 1 książkę -"osiem cztery" , jego debiut , wydał ją przed maturą ) ale pozostałe 3 książki (bo więcej już nie wyda - powiesił się w 2007 ) też wydają się ciekawe
Usuń"Global Nation " Grzegorz Kopaczewski
"Magiczne miasto " Drew Lerman (też debiut przed 20 rokiem zycia )
Takie ksiażki rozkminy życiowe
Albo
Ulice marzycieli Robert McLiam Wilson
w lu studiuje się dość przyjemnie:) na każdym roku są oczywiście drobne wyjątki, jak wszędzie, ale generalnie ludzie sobie chwalą, bo nie ma takiego ciśnienia jak na czołowych uniwerkach ;>
Usuńa co do książek to polecam z nie-medycznych "Drwala" Witkowskiego; gość ma specyficzne poczucie humoru, więc musisz sprawdzić czy Ci podejdzie ;)
Specyficzne poczucie humoru? Brzmi ciekawie :)
UsuńTBV powiadasz... Burżuj:P Ja jeśli pozostanę w akademiku będę miała widok na ten zacny budynek, także ten liczę na jakąś parapetówkę:P
UsuńJa kupowałam fartuch przed pierwszą anatomią dlatego był bardzo wybrakowany(niedostatecznie długi:P).
Jeśli chodzi o blogi kogoś z UML to poza nieistniejącymi oraz swoim nie znam:P
Przedmioty maja się pozmieniać, nie będzie biologii, wiec warto poczekać. Gray wymagany, ale asystenci mają sentyment do Bochenka:P
Co do przedmiotów - lista już jest. Co do parapetówki - oczywiście. Co do Twojego bloga - można prosić o link? :)
Usuńjak to nie będzie biologii?! niewiarygodne!
Usuńto zacna prof abdykuje czy jak?
Oto plan na nasz rok, zgodnie z danymi podanymi przez ludzi z IFMSA:
UsuńPLAN STUDIÓW ROK 2012/2013
SEMESTR ZIMOWY
1. Anatomia
2. Histologia
3. Biofizyka
4. Biologia molekularna
5. Chemia ogólna
6. Język angielski
7. BHP
SEMESTR LETNI
1. Anatomia
2. Biochemia
3. Fizjologia człowieka
4. Historia medycyny
5. Język angielski
6. Przedmioty w bloku:
A. Klasyczne podstawy nomenklatury medycznej
B. Wychowanie fizyczne
aaa bo Ty jesteś ten pierwszy hardcorowy skrócony rocznik, tak? ;D
Usuńbardzo ciekawa jestem jak to będzie wyglądać wszystko w praktyce ;>
Taak, hardkorowy :) Jakoś przeżyjemy. Średnio godzinowo jest jakieś 40-50% więcej, czyli tak jakby 1 i 2 rok w jednym.
UsuńNa pewno dużo materiału oleją/utną
UsuńMam taką nadzieję. Taki plan jaki jest teraz + nauka do tego wszystkiego chyba byłaby poza ludzkimi możliwościami.
UsuńJaka tam zazdrość. Czego może zazdrościć wykładowca uczniakowi... Módl się żebyś nie trafił do mojej grupy. Bardzo lubię temperować takich pyszałków. a obecnie miłych wakacji i do zobaczenia w październiku. Będzie miło.
OdpowiedzUsuńDalej nie wiem o co Ci chodzi. I nie wiem na jakiej podstawie piszesz, że jestem cwaniakiem. Nie znasz mnie, a po kilku wpisach na blogu raczej mnie dobrze nie poznasz (nawet jeśli posty naprawdę pokazują moje rzekome wielkie cwaniactwo, jak piszesz). Jeśli jednak masz coś do mnie, to powiedz konkretnie, zamiast mnie obrażać. Krytyki się nie boję, o ile może wskazać mi rzeczy, które robię źle.
UsuńJa powiem jedno , lepiej trolla nie karmić i nie podbudowywać jego ego
UsuńNie każdy wykładowca na uczelni jest lekarzem, więc może jednak zazdrość. :)
UsuńCo za różnica. Kolejne podobne komentarze, obrażające i nie wprowadzające nic konstruktywnego, będą usuwane.
UsuńFakt, widok był niesamowity. :)
OdpowiedzUsuńReplay pewnie będzie jakoś w grudniu. :)
LISTA EMIGRACYJNA
OdpowiedzUsuń1. Dokumenty:
a. dowód osobisty
b. karty debetowe
c. karty kodów do przelewów
d. legitymacja (licealna póki co)
e. prawo jazdy
2. Kuchnia:
a. czajnik normalny/bezprz
b. deska do krojenia
c. garnki
d. gąbka
e. kubki
f. lodówka
g. nóż
h. patelnie
i. płyn do mycia naczyń
j. przyrządy do gotowania itp.
k. sztućce
l. talerze
3. Łazienka:
a. Antidral
b. antyperspirant w spray’u
c. cążki
d. do twarzy
e. golarka
f. grzebień
g. guma do włosów
h. krem do ust
i. lakier do włosów
j. obcinaczki do paznokci
k. ostrza
l. papier toaletowy
m. patyczki do uszu
n. perfumy
o. pianka do golenia
p. pilnik
q. płyn do ciała
r. płyn do golenia
s. proszek do prania
t. ręczniki
u. soczewki (+płyn, pojemniki)
v. szampon
w. szczotka
4. Elektroniczne:
a. akumulatorki (+ładowarka)
b. iPod (+ładowarka)
c. kable usb
d. kalkulator
e. lampka na biurko
f. notebook (+ładowarka, torba)
g. przedłużacz
h. radio
i. rozgałęziacz
j. słuchawki
k. telefon (+ładowarka)
5. Inne:
a. długopisy
b. igła i nici
c. kapcie
d. koc
e. kolorowe flamastry
f. kredki
g. leki na wszystko
h. linijka
i. mapa miasta
j. młotek
k. notes
l. nożyczki
m. ołówki (+wkłady i gumka)
n. parasol mini
o. pinezki
p. poszewki
q. pościel
r. spinacze
s. stopery do uszu
t. szpilki
u. świeczki
v. wieszaki na ubrania
w. worki na śmieci
x. zapalniczka
y. zszywacz (+zszywki)
z. żelazko