20 lipca 2012

Medycznie

Przyszły wyniki ogólnych badań Daddiego - wina, siku i krzepliwości. Dostałem za zadanie ich interpretację i zdanie sprawozdania zmartwionej Mummince. Krew w normie, MCHC (stężenie hemoglobiny w erytrocytach) i PDW (zróżnicowanie płytek) nieco ponad, słomianka z obecnością krwinek czerwonych i białych, w osadzie 10 leukocytów w polu widzenia (wpw, wysoce górna granica normy) - raczej normalne, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia. Układ krzepnięcia z wynikami prawie w normie, z dodatkowym komentarzem o silnej lipemii. Dla mej nieco przewrażliwionej rodzicielki takie wyniki są równoznaczne z Ponurym Żniwiarzem i tekstami w stylu ”You’re gonna die soon!”. Morfeusz pomógł mi zinterpretować wyniki badań i, co ciekawe, z samych ogólnych można zdiagnozować kamicę w górnych partiach układu moczowego. Zrobiłem wywiad (jeden z tych pierwszych :D) i okazało się, że rzeczywiście tak jest - kamienie obecne w kłębuszkach nerkowych i ich ostatnie maszerowanie w układzie powodujące uszkodzenia, skąd erytrocyty w moczu (leukocyty z kolei zbierające się w miejscu skaleczenia).

Operation ”Nose”

Sam też odwiedziłem dziś szpital, czeka mnie operacja przegrody nosowej. Od pani doktor dowiedziałem się, że jej skrzywienie (przegrody, nie pani) jest często spotykane u alergików (do których jakże wspaniałej grupy należę), a po badaniu, że prędzej czy później będę musiał coś z nią zrobić (z przegrodą, nie panią :D). Zdecydowałem się na teraz, póki mam chwilę w wakacje. Poczytałem trochę - stabilizatory w nozdrzach (jak ja lubię to słowo xD) na 24h, szwy zdjęte po tygodniu, a po samej operacji „odpowiednia dawka leków przeciwbólowych” + kilka dni w szpitalu. Mam nadzieję, że po wszystkim śmiech przez nos będzie mniej problematyczny. Dostałem już termin - wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz