Wywiad chyba czasami przybiera formę pielęgniarka vs pacjent.
- Czy ma Pan chore nerki?
- Piwo piję
- ...
- Przecież piwo jest dobre na nerki, więc mam je zdrowe
- Jakby było zdrowe to zaraz by się nam tu Żywiec na urologii rozstawił
Ksiądz odwiedził punkt pielęgniarski z częścią personelu pałaszującą pokarm (w tym ja).
- Proszę księdza, niech ksiądz się częstuje
- Dziękuję, to nie dla mnie. Ja jestem ciastem. Nie powiem, że ciachem, bo wiem co to znaczy
Doktor i pacjentka z brzuchem jak w ciąży, ale była po menopauzie.
- Pani to zawsze taka gruba była czy ostatnio tak wzdęło?
- Panie doktorze, ja to zawsze taka gruba byłam
Takie historie najlepsze. Niektóre zmotywowały mnie do założenia zeszytu gdzie najlepsze są zapisywane :D
OdpowiedzUsuńO to dobre :D
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńOdbiegając od tematu chciałam Cię zapytać, jakim cudem możliwe jest wykucie na blachę masy łacińskich nazw elementów ludzkiego ciała? Ostatnio przeglądałam Bochenka mamy mojego faceta i trochę się przeraziłam,a tak bardzo marzyła mi się medycyna :o Nie miałeś przed rozpoczęciem studiów wrażenia, że zagubisz się w tych skomplikowanych i zawiłych terminach?
Pozdrawiam ;)
Tylko na początku jest trochę trudno. Później jest o wiele łatwiej, bo już nie uczysz się takiej ilości słów jak na starcie. Zaczynając poznajesz tłumaczenia podstawowych pojęć typu: lewy, prawy, przyśrodkowy, boczny, górny, dolny, guzowatość, wyniosłość, dół, wyrostek itd. Kiedy już się ich nauczysz, nauka pozostałych przyjdzie Ci łatwiej, a tłumaczenie całych struktur często będzie automatyczne.
UsuńDla przykładu: jeśli będzie Ci już znane coś takiego jak dół (fossa) i kość promieniowa (radius/os radialis) to przetłumaczenie czegoś jak np. dół promieniowy na łacinę nie jest trudne. Wtedy jest to "fossa radialis". Niezbyt straszne, hm? :)
Inny przykład: plexus venosus uterinus - splot żylny maciczny. Plexus - splot, Vena - żyła, Uterus - macica.
Oczywiście nie wszystko jest tak proste i zdarzają się wyjątki, ale i je można ogarnąć. Każdy ma też zwykle swoją bazę pojęć, których nigdy nie potrafi ogarnąć i bazę pojęć, które zawsze pamięta, więc to normalne, że można kilku zapomnieć.
Nie jest wcale tak strasznie. Tak naprawdę łacina jest przyjemna i logiczna, a już na pewno nie powinna być powodem rezygnacji ze studiów medycznych.
Hej :) Podczytuję twojego bloga niemalże od czasu gdy go założyłeś, zdajesz się być 'spoko' :p więc zaryzykuję i zadam ci pytanie: od czego zaczynałeś naukę, nie tylko anatomii, ale też innych 'cięższych' przedmiotów? I wiem, zdaję sobie sprawę że samo pytanie z różnych przyczyn jest jednym z tych żrących nerwy, ponadto pojawiały się takie już wcześniej na forach, czy może nawet u ciebie (azaliż nie pamiętam :)), ale zależałoby mi jednak na twojej subiektywnej opinii - jako studenta z Lublina, bo ja też od października na czas nieokreślony zawitam w szeregach twojej alma mater. I nie zżera mnie ambicja, tylko raczej strach :p Więc poradź proszę, co mogłabym zrobić żeby zabawić u was dłużej niż do pierwszej sesji :p pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak mniemam, chodzi Ci o to jak można się dobrze przygotować i ew. nauczyć się trochę tematów ze wstępu, aby na początku było (wg Ciebie) trochę łatwiej, czy tak?
UsuńZgadza się :)
OdpowiedzUsuń