Postrach roku. Biologia. Pasożyty, roślinki, robale i trochę genetyki. Jak na innych uczelniach mówi się: W Lublinie jest nieco inaczej: "Jak zdasz biologię to wiesz, że skończysz te studia, a jak skończysz immunologię, to wiesz nawet kiedy." (na innych uczelniach podobno jest to anatomia i farmakologia).
|
Trypanosoma Cruzi |
Zaliczenie w jakiej formie? Testu. Tyle że otwartego. Można? Można :) Dwie strony pytań - jedna z genetyki, druga wiadomo. Zaskoczyli nas. Myśleliśmy, że zgodnie ze sposobem egzystowania pani prof. parazyty zajmą całość, a przynajmniej większość "testu". Obiecano, że będą pytania z krótkimi odpowiedziami, ale nie do końca tak było - na niektóre trzeba było rozpisać się dosyć obszernie, nijak mieszcząc się w czasie 18 minut przeznaczonych dla nas jako "ukłon w naszą stronę" na 15 pytań. Do tego pytania z kosmosu. I nie przesadzam. Skąd mamy wiedzieć o pasożytach, których nie ma w wymaganiach ani w książkach autorstwa Sami-Wiecie-Kogo? Praktyczny też był, ale niepotrzebnie. Liczył się do ostatecznej oceny z zaliczenia tak bardzo, że aż na poziomie 0%.
Ale to nic. Grunt, że termin pierwszy oblało ponad 200 osób. W tym ja :) Poprawka tydzień później, po wielu kłótniach, pismach i prośbach wywalczyliśmy 30 minut i 12 pytań w stylu podobnym do poprzedniego. Tym razem zaliczył już większy procent. W tym ja :)
No i co? Za rok chyba już zabraknie parazytologii w planie studiów. Kto wie, może to po części przez nasze walki i działania jakie podejmowaliśmy w walce o swoje.
jak to? wycofują alicję z programu? o.O
OdpowiedzUsuńu mnie na roku biol w pierwszym terminie zdało coś 30pare procent ;] i mieliśmy później robaki raz jeszcze na piątym roku jakby nam było mało :P
Polecam wyżej wymieniony przedmiot na ŚUM w Katowicach. Tylko tutaj przymiotnik występuje nie w cudzysłowiu a drukowanymi literami ;)
OdpowiedzUsuńJak wrażenia? Ponoć za rok biologię ma przejąć u nas katedra Biologii Molekularnej . Mam nadzieję, że przyszłym rocznikom będzie się przyjemniej uczyło :)
UsuńChyba za bardzo się u nas przejęli słowem molekularna, więc to co przeszliśmy z milionem białek z sylabusa to była droga naprawdę przez mękę. No i oczywiście molekularne prazyty <3 Ale egzamin był ludzki, więc większość ma ukochaną biolomolo za sobą :)
UsuńGratuluję zdanej, byle do przodu^^
U nas oficjalne hasło brzmi w wersji z 'anatomią i farmakologią', ale nieoficjalnie, od starszych studentów mówi się o internie zamiast anatomii :P
OdpowiedzUsuńJa dopiero teraz zaczynam bio, z egzaminem na i tak ciężkim III roku - ciesz się, że 'załatwiasz' ten przedmiot teraz właśnie ;-)
ej... bo co do wierszyka z bioshitem się zgodzę, ale egzamin z immunów jest spoko i nawet przyjemny :) to farma jest złem totalnym i ona tam była :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPatrz starsze posty:
Usuńhttp://emesthedoc.blogspot.com/2012/08/maturalnie-one-more-time.html
Jak to się mówi, nie ma spiny, są drugie terminy :D
OdpowiedzUsuń