Podczas świąt odwiedziłem znów rodzinkę i załatwiałem praktyki. W tym roku wg rozpiski 90h rodzinnego i 30h SORu. Rewelacyjny plan powstały z myślą o wysoko skutecznej edukacji.
Tyle medycyny rodzinnej powinni chyba przepisywać jako terapię na bezsenność. Tym bardziej dziękowałem pani dr za pierwsze skierowane do mnie pytanie: “Chcesz tylko podpis?” z życzliwym uśmiechem pokazującym, że rozumie jaki to bezsens i strata czasu. Rodzinnego trzy tygodnie, no chyba żartujecie. Siedziałbym tyle czasu na tyłku i robił wywiad okraszony ewentualnymi atrakcjami w postaci osłuchiwania pacjenta. A może ktoś pokusiłby się o chęć na per rectum? W końcu jest to badanie zalecane jako “rutynowe”.
Praktyki z SOR odbywam w znanym mi już szpitalu z ubiegłego roku. Tylko zmiana oddziału i towarzystwa. Chociaż nie, P. i tak napatoczyła się tam razem ze mną ;)
Zamień sie ze mna, ja pójdę na medycynę a ty do gimnazjum (3 klasa, super oceny i egzamin swietnie napisany) -nie zastanawiaj sie ani chwili dłużej ! :D
OdpowiedzUsuńWojtek.
Za nic w świecie :P
UsuńKurde! :D A jakieś wskazówki do poznania choć odrobinkę studenckiego życia?
OdpowiedzUsuńPoczekaj, wyżyj swoje ;) Każdy okres życia ma swoje plusy i minusy, więc korzystaj z tego, w którym jesteś dziś. Masz teraz o wiele więcej czasu ode mnie na rozwijanie swoich zainteresowań, poznawanie ludzi, czytanie książek, gotowanie czy treningi różnej maści. To wszystko jest ZAJEBISTE i po stokroć lepsze niż Kwejk czy Minecraft. :P Wykorzystaj ten okres i staraj się go nie przepierdolić przed kompem czy TV jak kolejne gimbazowe warzywo.
UsuńA jeśli chcesz wiedzieć jak to jest być studentem, to czytaj blogi pisane przez studentów czy popytaj się znajomych, nic trudnego ;)
Z innej beczki - jeśli chcesz pisać komentarze jako "Wojtek", a nie "Anonimowy" z podpisem, wystarczy, że w polu "Odpowiedz jako:" zaznaczysz "Nazwa/URL" i za nazwę wpiszesz swoje imię czy co tam zechcesz, a pole adresu URL możesz zostawić puste.
O tak, swieta racja. Teraz dopiero to doceniam i zaluje, ze tak pozno. :)
UsuńW sumie to masz racje! "W życiu zdążycie sie jeszcze natrudzuc". Nie gram w jakieś gry, gdyż u mnie w rodzinie jest to "porażka" (zasady rodzinne przede wszystkim). Czytam ich tyle, ze w piątki i soboty chodze spac o 4. Dzięki bardzo, skorzystam! :D
OdpowiedzUsuńJeśli chciałbyś listę ciekawych książek do przeczytania to służę pomocą ;)
UsuńJak możesz to podaj kilka tytułów.
UsuńTo są książki, które zamierzam przeczytać prędzej czy później :)
Usuńhttps://www.evernote.com/shard/s172/sh/8797d608-28d8-4614-b886-b11c78680f8b/1e60daea6b3cfc99950db1c7691f4b4d
czeesc! jestem po maturze z biologii i panika mnie przenika. zastanawiam sie czy warto sprawdzac klucze podawane w mediach tudziez roznorakie wydawnictwa? miales podobny problem, czy byles w zupelnosci pewny co do swojej matury. na te chwile ciezko mi okreslic jak poszla mi matura, nie wiem czego spodziewac ze strony egzaminatorow. duzo roznil sie Twoj wynik prognozowany od rzeczywistego? pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa pewno lepiej się mile zaskoczyć niż zawieść wygórowane oczekiwania ;)
UsuńNaprawdę uważasz, że rodzinna to strata czasu?
OdpowiedzUsuńTak. Raz, że za mało wiemy w temacie interny, a dwa - nie oszukujmy się, po tygodniu zaczniesz się nudzić, bo ogarniesz to co masz ogarnąć, a reszty i tak nie zapamiętasz. Po praktykach u rodzinnego raczej nie będziesz chodzącą skarbnicą wiedzy. O wiele bardziej byłbym za odwróceniem proporcji na 3tyg SORu i 1tydz u Rodzinnego
UsuńWiesz, myślę, że dużo zależy od tego jakiego lekarza sobie wybierzesz. Ze swoich byłam bardzo zadowolona. Nauczyłam się całego badania przedmiotowego. Chyba się nie nudziłam, bo chodziłam przez 1,5 miesiąca:P
UsuńJeszcze zdążę się nauczyć ;)
UsuńDzięki Emes! Jak sie kiedyś spotkamy to o nich pogadamy! :D
OdpowiedzUsuńJasne :)
UsuńNie, nie po pisaniu. Wróciłam:) a co do książek to też kradnę kilka do swojej wakacyjnej listy.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury :)
UsuńJakie blogi czytasz, polecasz?
OdpowiedzUsuńLista jest na dole plus dodatkowo wiele różnych. Teraz przeglądam posty blogów, ktore niedawno dodałem. Jeśli mi się spodobają, zostawię je i pewnie stworzę na blogu kompleksową listę "co czyta eMeS" ;)
Usuńco radzisz przyszłorocznym maturzystom?
OdpowiedzUsuńKorzystać z wakacji ;)
UsuńUfff, w końcu hehe po wszystkim hehe, nie było tak źle, może nawet w pażdzierniku będę od Waszej M&M-sowej spółki kupowała opasłe tomiska kserówek hehe :D
OdpowiedzUsuńZgadnij kto ma teraz 4 miesiące wakacji : )
HEHE
Tylko nie przesiedź ich na fejsie :)
UsuńSzkoda zycia dla fejsa :D Mam wiele ciekawszych planów :)
Usuńwidziałeś tegoroczne matury z bio i chem? Jaka jest Twoja opinia o nich? :)
OdpowiedzUsuńNie widziałem, zbyt dużo wiedzy uleciało z głowy, żeby się do nich jakoś ustosunkować
UsuńJak pogodziłeś naukę na sprawdziany do szkoły z nauką do matury?
OdpowiedzUsuńPoszedłem na kompromis i nie uczyłem się zbytnio na nic :P
Usuńpolecasz zbiory zadan Witowskiego? Slyszales cos o nich?
OdpowiedzUsuńhttp://emesthedoc.blogspot.com/2012/08/maturalnie-one-more-time.html?m=1
UsuńEmes - ja mam rok do matury a trzepie portkami jak rzadko. Moze z tego wzgledu, ze biologii w szkole nie mam - a nie wiem czy sama ogarne, tylko chemia a lekarski za mna chodzi juz od dluuuuzszego czasu :D Uwielbiam czytac twojego bloga - pozdrowienia ze slaska ;)
OdpowiedzUsuńKażdy się trochę martwi :)
UsuńDzięki i wzajemie, z Lublina!